Kliknij tutaj --> 🌗 jest pięknie ja przestaje już oddychać
Tłumaczenia w kontekście hasła "breathe a lasting sigh" z angielskiego na polski od Reverso Context: When it came to an end, there was hope that the atomic peril had been definitively overcome and that mankind could finally breathe a lasting sigh of relief.
Jest raczej niewidzialna dla innych , a przynajmniej chce żeby właśnie tak było. Wtedy w jej życiu pojawia się chłopak. Czy zawróci Emmie w głowie ? Książka naprawdę bardzo dobra. Można by o niej jeszcze długo opowiadać , ale nic nie odda jej charakteru to trzeba przeczytać ;) Już nie mogę się doczekać kolejnej części.
Tu jest piknie ja przestaje ju oddycha feduk - Tekściory.pl – sprawdź tekst, tłumaczenie twojej ulubionej piosenki, obejrzyj teledysk.
Zostaw piaskownicę Pełna jest zarazków Nie chodź na koncerty Tyle tu hałasu. Nie ryzykuj zdrowia Na dziewczę ponętne Przestań już oddychać W powietrzu bakterie. Tarzam nogi w brudnym piasku Głaszczę psa mimo zarazków Chodzę boso uśmiechnięty Bo ja najwyraźniej jestem zdrowo jebnięty. Karewa Karwa Karewa Karwa. Wspojaliso
No chyba że jesteś z tytanu a nie z ludzkiej skóry bo rzecz taka nie jest realna. Bol w obojczykach jest straszny wiec naprawde ciezko byloby isc na wesele.Nie czuję się cewnika? Następna bzdura. Jeżeli masz już pisać to pisz prawdę jak to wygląda a nie koloryzuj bo wcale nie jest tak pięknie jak Ty to napisałaś.
Site De Rencontre Gratuit Drome Ardeche. "Nieposkromiona miłość" odcinek 41 w poniedziałek, o godz. w TV4. "Nieposkromiona miłość" odc. 41 - streszczenie ze strony Andres powiadamia Dionisia o wypadku Camili. Mariano ma wyrzuty sumienia, że nie towarzyszył Camili. Amanda rozpoznaje męża, od którego uciekła. Jest nim Dionisio! Camila trafia do szpitala. Rocío nie jest zadowolona z faktu, że jej syn wodzi wzrokiem za proponuje jej, żeby nie wtrącała się do życia Mariana. Rafael i Viviana przesłuchują robotnika, który wezwał Camilę na pomoc do chorego byka. Słysząc, że mężczyzna działał z polecenia dystyngowanej damy z szarym samochodem, domyślają się, że chodzi o Isadorę, która najprawdopodobniej działała w zmowie z Alonso. Camila przestaje oddychać. Daniel w cudowny sposób przywraca jej życie reanimacją. Amanda opowiada Osvaldo o tym jak Dionisio, posługując się fałszywym nazwiskiem, poślubił ją i zrobił jej dziecko, a gdy został zdemaskowany, przepadł bez śladu, aż do teraz. Daniel zamierza powtórzyć Dionisiowi o tym, co zrobiła Isadora i Alonso, aby ich ze sobą skłócić. Leoncio jest bliski odkrycia prawdy o prawdziwej tożsamości Andresa.>>> Chcesz dostawać streszczenia na e-mail? Zapisz się na naszą listę miłośników seriali
Tytuł: Powód, by oddychać Tytuł oryginalny: Reason to Breathe Seria: Oddechy Autor: Rebecca DonovanWydawnictwo: FeeriaData wydania: 24 września 2014ISBN: 9788372294166 Liczba stron: 496Cena: 37,9 złNatalia - moja ocena: 11/10 Istnieją książki, które zatrzymują oddech. Zwalniają akcję serca, momentami przyprawiając czytelników o zawał. Ostatnie miesiące wprowadziły na polski rynek kilka takich pozycji i myślałam, że nic mnie już tak nie poruszy. Dopóki nie przeczytałam "Powodu, by oddychać" Rebecci Donovan - książki tak wzruszającej, że nie mogłam złapać oddechu między kolejnymi falami łez. Zarwałam dla niej noc, wstałam wcześnie rano, postanowiłam ten raz odpuścić obowiązki i pozwoliłam sobie całkowicie wsiąknąć w lekturę. I płakać. Emily ma szesnaście lat i od dzieciństwa mieszka z wujkiem, ciotką i ich dziećmi. Jej tata zginął w wypadku samochodowym, w efekcie czego mama popadła w alkoholizm i nie była wstanie zająć się córką. Od kiedy tylko dziewczyna przekroczyła próg nowego domu, ciotka Carol nie mogła znieść myśli o intruzie. Z biegiem lat nic się nie zmieniło. Nienawiść ciotki urosła do gigantycznych rozmiarów, a jej mąż, brat zmarłego ojca Em, udaje, że nie widzi żadnych momentów, kiedy kobieta wyżywa się na dziewczynie. Emma nie może nikomu się przyznać do tego, co dzieje się w domu, gdyż nie chce, by dzieci tej dwójki straciły rodziców. Dlatego codziennie przechodzi przez piekło i pozwala na przemoc domową. Razem z przyjaciółką Sarą próbują każdego dnia wprowadzić w jej życie trochę słońca. Aż do czasu, gdy na drodze Em pojawia się Evan i jej już i tak mało uporządkowany świat staje na głowie... Ta książka mną po prostu wstrząsnęła! Nie jestem pewna, czy umiem zebrać myśli na tyle, by oddać jej należny zachwyt i wzruszenie. Zaczynając, nie byłam pewna, czy to będzie "to", lecz już pierwsze strony sprawiły, że nie mogłam się oderwać od lektury. Nie dałam rady pójść spać, a gdy w końcu zasnęłam po kilku godzinach lektury, wstałam rano wcześniej niż zwykle, by czytać dalej. Gdziekolwiek byłam i cokolwiek robiłam, myślałam o tej książce. Nawet robiąc Mamie masaż, książka była tuż obok - w skrócie: nic nie było w stanie oderwać mnie od lektury. Rebecca Donovan poruszyła temat, o którym dawno już nie wspominano w książkach dla młodzieży. Przemoc domowa zawsze istniała i zdaje się, że nic nie jest w stanie jej wyeliminować. Emma nie jest jedną z postaci, które kryją w sobie dwie osobowości: jedną pozytywną i drugą wystraszoną. Wręcz przeciwnie - łączy oba te charaktery w sobie, tworząc dobry przykład w miarę silnej psychicznie osoby borykającej się z przemocą w domu. Mimo licznych siniaków i blizn, niekończących się pogróżek i bezgranicznej wściekłości ciotki ciągle walczy, nie pozwala zabić swojego ducha i nadziei na lepsze jutro. Nie prosi o pomoc, gdyż ulga dla niej znaczyłaby piekło dla dzieci okropnego wujostwa, które zostałyby bez rodziców. Odlicza dni pozostałe do skończenia szkoły, wyniesienia się z domu i ucieczki z tego domowego więzienia. Mimo tej traumy, nie przestaje dążyć do największych celów. Unikanie ciotki przekłada na naukę i dochodzenie do perfekcji w sporcie (uprawia futbol amerykański i według Sary jest najlepszym strzelcem w całym stanie), co może zapewnić jej dostanie się na najlepsze uczelnie i szybszą ucieczkę z piekła. Byłam pełna podziwu dla Emily. Przepłakałam co najmniej połowę książki i zużyłam co najmniej dziesięć opakowań chusteczek. Nigdy nie zrozumiem, jak ktoś może robić coś takiego drugiej osobie, jak durna uraza może zniszczyć komuś życie. Przeżywałam tę desperacką próbę normalnego życia za wszelką cenę, jakbym to ja była w ciele Em. Nie mogłam powstrzymać łez, a każdy cieplejszy moment z Sarą lub Evanem sprawiał, że wypuszczałam z siebie powietrze z ulgą, że zarówno Emma, jak i ja sama jako czytelniczka dostałyśmy chwilę przerwy od tego koszmaru. Szalenie podobały mi się postaci Sary i Evana - wspaniałych przyjaciół Em, którzy naprawdę przejmowali się jej losem, mimo że nie do końca wiedzieli, z czym dokładnie się wiązał. Pod ich wpływem zastanowiłam się, ilu ja mam takich ludzi w swoim środowisku i doszłam do naprawdę okropnych wniosków. Każdy powinien mieć taką Sarę schowaną głęboko w sercu oraz takiego Evana trzymanego w najgłębszym sekrecie jak najcenniejszy skarb. Język jest jak najbardziej odpowiedni, całkiem młodzieżowy, ale skierowany też nieco do starszego odbiorcy. Pojawiają się wulgaryzmy padające z ust ciotki, ale nie ma ich aż tak wiele. Z pewnością zasługą nie tylko porywającej fabuły, ale też dobrego warsztatu Rebecci Donovan i płynnego stylu książkę pochłonęłam jednym tchem i w chwili, gdy piszę kolejne słowa, mam przerwę od czytania książki po raz drugi i to ledwo po tym, jak ją skończyłam. Coś takiego jeszcze mi się nie przydarzyło. Szata graficzna, jak sami możecie zobaczyć, jest po prostu przecudowna. Srebrzysta okładka, jakby w odcieniu łez rozpaczy i bezradności, podkreślająca szarą, smutną rzeczywistość, w jakiej przyszło żyć Emmie. Rebecca Donovan sprawiła, że przepłakałam kilka dobrych godzin, a mama, widząc, w jakim jestem stanie, nalegała, bym przerwała lub kompletnie skończyła lekturę. Momentami czytałam opisy okrucieństw po kilka razy, nie mogąc uwierzyć w takie bestialstwo. Innym razem rozkoszowałam się chwilami szczęścia, tak niedozwolonymi i jednocześnie potrzebnymi Emily. Gorąco polecam Wam lekturę tej książki, ale uprzedzam, byście przygotowali się psychicznie. "Powód, by oddychać" rozstraja emocjonalnie, zapiera dech w piersi, zatrzymuje akcję serca i grozi odwodnieniem z powodu ilości wylanych łez. Gorąco liczę na to, że wydawnictwo Feeria opublikuje kolejne tomy serii i w tym miejscu pragnę gorąco podziękować za możliwość przeczytania tej niesamowicie poruszającej historii przedpremierowo. Cała seria w oryginale. Nie mogę się doczekać! (Źródło)
Skoro piszę swoje książki o oddychaniu to pewnie powinnam udawać, że już inne nie istnieją i wszędzie polecać tylko moje eBooki. Otóż – nie. Oto lista 10 książek o oddychaniu, które polecam. Lubię dzielić się wiedzą Ja zawsze chętnie dzielę się wiedzą. Jeżeli ktoś chce się uczyć i zgłębiać oddychanie, to chętnie doradzę. A, że lubię bardzo szanować swój czas, odpowiadając na zapotrzebowanie – stworzyłam nową edycję książkowych rekomendacji o oddychaniu. To do niej będę odsyłać wszystkich ciekawskich i głodnych oddechowej wiedzy czytelników. Cały czas, z zainteresowania i z powodu mojej pracy, śledzę co się dzieje na rynku wydawniczym i sporo różnych publikacji czytam. Książek o oddychaniu przeczytałam kilkadziesiąt. Jedne wnoszą wiele nowych informacji, inne powielają niektóre tematy, a czasami nawet mity. Dlatego lista, którą Wam tutaj przedstawiam jest uważnie przeze mnie wybrana i jak trzeba to opatrzona komentarzem. Większość książek jest po angielsku, bo niestety najlepsze książki nie doczekały się tłumaczeń. Niektóre książki powtarzają się z zeszłego roku – bo nie znalazłam lepszych w ich miejsce 🙂 Lista 10 książek o oddychaniu, które polecam Uwaga: określenie poziomu zaawansowania oraz ocena z teorii i praktyki nie tyczą się jakości książek, a mówią o moim odczuciu satysfakcji w kontekście tych aspektów. Jakość książek jest wysoka. Inaczej by ich tutaj nie było 🙂 10. Breathing for Warriors – Belisa Vranich and Brian Sabin – Z tą książką mam trochę problem. Z jednej strony temat oddychania jest w niej omówiony bardzo obszernie, ale z drugiej strony mam poczucie, że praktyka pozostawia wiele do życzenia. Po zapoznaniu z propozycjami ćwiczeń mam ochotę cały czas pytać “ale co jeśli…?”. Praktyka i wskazówki oddechowe sprowadzają się do podstaw, które znajdziecie we wcześniejszej książce autorki “Naucz się prawidłowo oddychać”, którą w wersji anglojęzycznej polecałam w zeszłym roku. Jednak jeżeli interesujesz się oddychaniem i chcesz poczytać o tym jak oddech wpływa na nasze ciało i jakie jest jego znaczenie – znajdziesz tutaj bardzo dużo ciekawych informacji. Poziom: Śr. Zaawansowany Teoria: 4/5 Praktyka 3/5 9. Zaburzenia oddychania podczas snu w praktyce – Maciej Tażbirek, Własysław Pierzchała – Trochę się wahałam czy wrzucać tutaj tę książkę, bo jest to książka kierowana do specjalistów. Jest to bardziej podręcznik niż przyjemna lektura. Jednak jeżeli ktoś naprawdę chce zagłębić się w bezdech senny, jego przyczyny i możliwe terapie, naprawdę warto. Jest to trochę ponad 200 stron konkretnych informacji, niezbędnych do poznania ogólnego zarysu problemów oddychania podczas snu. Poziom: Zaawansowany Teoria: 5/5 Praktyka: 4/5 8. Conscious Breathing – Anders Olsson – Jest to reedycja książki autora, którą polecałam w zeszłym roku. Opisuje oddychanie bardzo szeroko i przystępnie. Oparta jest o metodykę metody Butejki, a więc znajdziesz w niej dużo informacji o korzyściach redukcji oddechu i oddychania nosem. Dużą siłą tej książki jest rozdział o oddychaniu podczas ćwiczeń. Ogólne, ale bardzo przydatne wskazówki. Poziom: Początkujący Teoria: 4/5 Praktyka: 4/5 7. The Way of The Iceman – Wim Hof, Koen De Jong – tak, to jest książka o metodzie Wima Hofa. Polecam ją dlatego, ponieważ wszędzie widzę brak zrozumienia tej metody oraz szereg mitów funkcjonujących na jej temat. Najlepiej jest czerpać wiedzę u źródeł. A ta książka jest o oddychaniu w ogóle oraz tłumaczy kiedy i jak stosować tę metodę. Wtedy proponowana hiperwentylacja przestaje brzmieć tak drastycznie, a metoda naprawdę zaczyna nabierać sensu. Poziom: Śr. Zaawansowany Teoria: 3/5 Praktyka: 3/5 6. GASP! Airway Health – Michael Gelb, Howard Hindin – Książka przeskoczyła na listę ze starego zestawienia. Nie natrafiłam na drugą tak dogłębnie opisującą znaczenie oddychania przez nos i problemy wynikłe z oddychania przez usta oraz zaburzenia oddychania podczas snu. W książce tłumaczone są procesy patofizjologiczne nieprawidłowego oddychania oraz wpływ zaburzeń oddechowych na rozwój dzieci i zdrowie dorosłych. Polecam jako uzupełnienie teoretyczne dla profesjonalistów. Poziom: Zaawansowany Teoria: 5/5 Praktyka: 2/5 5. Anatomy of Breathing – Blandine Calais-Germain – Ta książka jest piękna. Piękne ilustracje autorki sprawiają, że nauka na temat oddechu staje się przyjemnością. Bardzo dużo wiedzy teoretycznej o tym jak oddychamy na poziomie anatomicznym i fizjologicznym. Jest w niej też sporo ćwiczeń oddechowych. Jeżeli już gdzieś uczyliście się anatomii i fizjologii będzie to dla Was bardzo okrojona powtórka. Jednak jeżeli chcecie zobaczyć pięknie przedstawiony oddech będzie to uczta dla Waszych oczu 🙂 Poziom: Początkujący Teoria: 3/5 Praktyka: 3/5 4. Tlenowa Przewaga – Patrick McKeown – tę książkę będę polecać zawsze, mimo iż nie jest na 1. miejscu tego zestawienia. Od Patricka uczę się bardzo dużo cały czas, mimo iż kursy skończyłam już dawno. Ta książka jest wspaniałym wprowadzeniem teoretycznym do reedukacji oddechowej. Jedynym jej minusem jest skupienie się tylko na jednym temacie (bo jest o konkretnej metodzie) i brakuje w niej pracy z ciałem pod kątem oddechu. Jednak jest przystępnie napisana i daje gotowe rozwiązania praktyczne. I jest w języku polskim. Poziom: Początkujący Teoria: 5/5 Praktyka: 4/5 3. Exhale – Richie Bostock – To jest odkrycie tego roku. Ta książka jest super! Autor myśli o treningu oddechowym bardzo podobnie jak ja. Proponuje pracę z ciałem, redukcję oddechu, oddech dolnożebrowy i techniki redukujące stres. Powstawała równocześnie z moim “Oddechem w stresie”, ale została wydana kilka miesięcy później. Odnajduję w programie Bostocka wiele podobieństw do moich treningów oddechowych. Uważam to za znak czasów – tego jak się reedukacja oddechowa zmienia i rozbudowuje. Taki jest po prostu kierunek tej dziedziny. Poziom: Początkujący Teoria: 3/5 Praktyka: 5/5 2. Restoring Prana – Robin L. Rothenberg – Robin Rothenberg jest joginką, która skończyła metodę Butejki i wprowadziła ją do swojej praktyki. I można powiedzieć, że właśnie o tym jest ta książka: o zmodyfikowanych oddechowo pranajamach. Zawęża to na pewno grupę odbiorców tej książki. Jednak ja tę książkę uwielbiam. Jest napisana jak podręcznik, ale całkiem przyjemnie się ją czyta, nawet jak nie zawsze się rozumie jogowe wstawki. Szeroko opisuje teorię oddychania: od anatomii i fizjologii, przez mechanikę i zastosowanie praktyczne metody Butejki w jodze. Autorka włożyła ogrom pracy by stworzyć tę książkę, ale dzięki temu powstała wspaniała publikacja dla praktyków. Poziom: Zaawansowany Teoria: 5/5 Praktyka: 5/5 1. Breath – James Nestor – Książka – bestseller i nie ma co się dziwić. Ta książka to “powieść” o oddychaniu. Nie tylko świetnie się ją czyta, ale i wynosi się z niej dużo informacji. Nestor to znany na świecie ekspert od oddechu i temat ten przedstawia z każdej strony i… z wielu miejsc świata. Pokazuje różne punkty widzenia, myśli “szerzej” o oddechu (czego i ja zawsze Was uczę by mieć zawsze z tyłu głowy “to zależy”). Nestor zebrał w jedną książkę metody oddechowe obecnie stosowane na całym świecie i opisał ich założenia teoretyczne. I co najważniejsze, wspaniale ubrał to w słowa. Ta książka może nie jest podręcznikiem, z którym można ćwiczyć, ale na pewno zachęci Cię do tego by zacząć szukać swojej drogi i sięgnąć po książki o innych metodach. Poziom: Śr. Zaawansowany Teoria: 5/5 Praktyka: 3/5 Bonus – tak moje książki też polecam 🙂 Oddech w stresie – to książka wprowadzająca do świata treningu oddechowego, która omawia potrzebne podstawy teoretyczne, ale i daje gotowe rozwiązania praktyczne. Dzięki tej książce nauczysz się oddychać przeponowo – dolnożebrowo, dowiesz się dlaczego wolny oddech jest tak ważny i jak ćwiczyć długi wydech. Dodatkowo uczy Cię czym jest stres i jak za pomocą oddechu go kontrolować. A to wszystko z ponad 40 ćwiczeniami oddechowymi i planami treningowymi. 21 Dni z Oddechem – jeżeli o treningu oddechowym się dopiero uczysz, a jedyne ćwiczenie oddechowe jakie znasz, to dmuchanie gorącej herbaty, to ta książka jest dla Ciebie. Przez 21 dni dostajesz krótkie i niezbędne informacje o oddychaniu oraz praktyczne wskazówki jak codziennie ćwiczyć oddech. 21 dni z oddechem to książka dająca gotowy program treningu oddechowego. Znajdziesz w nim dużo ćwiczeń oddechowych, ale i metody oceny swojego oddechu i samopoczucia. Wszystko w formie motywującego programu treningowego. Polecam moje eBooki bo uważam, że są po prostu dobre i zawierają sporo wiedzy, której nigdzie indziej nie znajdziecie, a informacje w nich zamieszczone są przefiltrowane przez moje doświadczenie praktyczne. Także jak chcecie poznać mój tok oddechowego myślenia, to sięgnijcie po moje eBooki. A jak chcecie czytać wszystko – to Wam zazdroszczę, że to dopiero przed Wami 🙂 Listę książek z zeszłego roku znajdziesz w tym wpisie – Edycja 2019.
Home Książki Biografia, autobiografia, pamiętnik Kto odejdzie, już nie wróci. Jak opuściłem świat chasydów Shulem Deen dorastał w latach osiemdziesiątych w Nowym Jorku, jednak zamiast matematyki czy angielskiego uczył się praw obowiązujących w starożytnej Jerozolimie (wiedział na przykład, co zrobić, gdy byk zrani krowę, która wpadła do dołu w czasie modlitwy). Kiedy miał osiemnaście lat, ożenił się z dziewczyną, z którą przed ślubem rozmawiał zaledwie przez siedem minut. W wieku dwudziestu kilku lat był ojcem pięciorga dzieci. Dni spędzał na studiowaniu Talmudu i modlitwie. Nie oglądał telewizji, nie słuchał radia, nie czytał gazet. Od dzieciństwa słyszał, że nie należy zadawać pytań, bo to niebezpieczne. W jego przypadku okazało się to prawdą. W chwili gdy postawił sobie po raz pierwszy pytanie o sens surowych ortodoksyjnych zasad, wkroczył na trudną ścieżkę, która po latach doprowadziła go do porzucenia świata chasydów. Odchodzenie bolało dwukrotnie. Pierwszy raz, kiedy uświadomił sobie, że już nie wierzy w prawdy, na których zbudował całe życie. Drugi – gdy w końcu opuścił swoją społeczność i musiał odnaleźć się w świecie, którego nie znał i nie rozumiał, zmierzyć się z samotnością i odrzuceniem. Deen barwnie i szczegółowo opisuje świat skwerczyków – jednego z najbardziej ortodoksyjnych odłamów chasydów. Ale jego książka to przede wszystkim głęboko humanistyczna refleksja nad istotą wiary oraz niezbywalnym prawem do wolności i poszukiwania własnej drogi. Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni. Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie: • online • przelewem • kartą płatniczą • Blikiem • podczas odbioru W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę. papierowe ebook audiobook wszystkie formaty Sortuj: Podobne książki Wyróżniona opinia i Kto odejdzie, już nie wróci. Jak opuściłem świat chasydów Wydana przez Wydawnictwo Czarne opowieść o życiu chasydów jest nie tylko świadectwem zasad, reguł i stylu bycia najbardziej ortodoksyjnych Żydów - skwerczyków, ale też, a może przede wszystkim, zbiorem emocji związanych z porzucaniem znanego świata i ponoszeniem konsekwencji takiej decyzji. Nam, ludziom innych kultur i religii, opisana przez Shulema Deena autobiograficzna historia odejścia od wiary, wydaje się ciekawa, poruszająca, czasami wręcz niewiarygodna. Reguły, które rządzą życiem tego odłamu chasydów wydają się być niezmiernie ograniczające ciekawość, prawo do rozwoju i decydowania o sobie czy możliwość pogodzenia wychowania w tradycji z jakimkolwiek wykształceniem. Autor, wychowany przez światłych ludzi, którzy wiedli życie w świeckim otoczeniu, bardzo otwartym na zewnętrzny świat, zmagał się przez wszystkie lata z ogromem wątpliwości. Ale, choć w detale opowieści wkrada się gorycz i poczucie niesprawiedliwości, nie znajdziemy tutaj ani nienawiści, ani zaprzeczenia prawom, jakimi kierują się tamci ludzie. Jeśli jakieś zachowania czy idee kłócą się z naszym poczuciem wolności, jeśli jakiś nakaz czy kara budzą nasze oburzenie, musimy to wypowiedzieć sami. Są tu prawdy i wydarzenia, przy których w głos wypowiadałam słowa niedowierzania, lub wręcz wykrzykiwałam zapytania, ale to nie Autor je formułuje, on tylko opowiada. Utrata wiary jest niczym wyprawa w nowy świat. Budzi ciekawość ale i przeraźliwy lęk, szczególnie, gdy konsekwencje odejścia z miasteczka są zgodne z przewijającymi się słowami pewnego mechanika: jeśli ktoś odejdzie ze świata New Square, nigdy nie będzie już mógł do niego wrócić. Problem tkwi w tym, że choć z tego świata wylewa się mnóstwo niewiarygodnie ograniczających praw, to Shulem przynależał tam nie tylko za sprawą rodziców. Ożenił się z obcą kobietą, ale stworzył z nią dom i wychował pięcioro dzieci. Cielesne kary były bolesne i upokarzające, ale poza nimi był też świat roześmianych przyjaciół i mimo wszystko błogich, szczenięcych lat. Były bzdury, którym chciał przeczyć a nie mógł, i były mądre słowa wypowiadane przez nielicznych, prawdziwie światłych przewodników duchowych. Co zrobić, kiedy serce walczy z rozumem? Gdy trzeba dla wolności opuścić własne dzieci? Szukanie złotego środka jest w tym przypadku od początku skazane na niepowodzenie. Jest świat długich włosów, internetu i kolorowych pism i jest świat chasydów. Nie śmiem nawet myśleć o ocenianiu, zakończenie książki uczy pokory. Nie wiem też, czy sama wychowana w świecie sztywnych zasad, otaczana jedną wizją dobra i prawdy, umiałabym i chciałbym z niego odejść. Świadomość wykluczenia bywa paraliżująca. Podobnie jak świadomość, że ja, ciekawa świata od urodzenia, mogłabym być pozbawiona możliwości poznawania. Doskonały jest ten zapis odchodzenia. Ogromnie pouczający, niezwykle wzruszający zakończeniem. Sięgajcie po tę książkę, jest niebywale ciekawa. Pani_Ka Czyta Dziękuję Wydawnictwu Czarnemu 1442 672 Oceny Średnia ocen 7,6 / 10 356 ocen Twoja ocena 0 / 10 Cytaty Powiązane treści
zapytał(a) o 15:43 Mój kotek przestaje oddychać! Pomocy! Trzymam w domu kotka, jest bardzo mądry, nie wiem co mam robić. Wczoraj akurat w swoje urodziny była tragedia. Moja Kicia uczepiła się mojej nogi a ja wstałam i ją nadepłam. Wczoraj z bólu się przewracała i nie miałczała, piszczała! Dzisiaj rano tata z nią pojechał do weterynarza i powiedzieli że ma rozwalone płuco i tam dużo krwi napływa, dlatego cięzko jej się oddycha. Dostała zastrzyki, ale lekarz powiedział że musi być cud żeby kotka nie zdechła. Ja naprawde cierpię! Nie wierze! Mam strasznego pecha ze zwierzętami! Pomóżcie! Co ja mam robić, kocham tą kocię ponieważ jest bardzo mądra... Zawsze gdy ona dostaje jedzenie tuli się, dziękuje...NIe wiem co robić, ona nadal słabnie, piszczy, kładzie się... na brzuchu, biega ostatkiem sił po domu aby uspokoic ból... co robić? Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 15:48 Ojej...:(No nie wiem...Może postaraj się czymś ją zająć...Może sprubuj pobawić się z nią, czy coś takiego...Przytul ją, pogłaszcz...Mam nadzieję, że wszystko będzie z nią dobrze...Pozdrawiam...Napisz mi potem na profilku jak to się skończyło... blocked odpowiedział(a) o 15:44 o muj boze jak mozna nadepnac kicia ale koty sa bardzo wytrzymałae napewno przerzyje biedacto wspulczuje ci!:;((( mów do niej bo ona to rozumie siedz przy niej i wierz ze przezyje bo nic innego nie mozesz zrobic Ty to masz pewnie bardzo ciężko!Wyobrazam sobie jak możesz się czułabym się winna blocked odpowiedział(a) o 15:48 Biedna kicia :( wyliże się zobaczysz :) wiesz szkoda mi kotów. ile warzysz? może te nadepnięcie to spodowobywsala? ja bym sluchawa weterynarza i ją kochsałam. majak Miee <3 odpowiedział(a) o 20:25 Smutku na pewno nie unikniesz, ale spróbuj o tym nie myśleć. Wyjdź z koleżankami na miasto, pójdźcie na pizze lub po prostu spotkajcie się i plotkujcie na różne tematy, ale unikajcie tematów o zwierzętach. Mam nadzieję że kotka będzie żyła. :D blocked odpowiedział(a) o 15:45 O boże... szkoda kotki... :(może pogłaszcz ją, albo coś... :( Uważasz, że ktoś się myli? lub
jest pięknie ja przestaje już oddychać